Szkoda, wielka szkoda, bo polska reprezentacja toczyła wyrównany bój z faworyzowaną i niepokonaną w turnieju drużyną Włoch, ale ostatecznie przegrała 3 oczkami. Podopiecznym Arkadiusza Miłoszewskiego zabrakło nieco koncentracji i zimniej krwi w samej końcówce czwartej kwarty do znalezienia się w strefie medalowej litewskich Mistrzostw Europy.
Polscy kadeci przegrali z Włochami (79:82), po zaciętym boju i grze jak równy z równym. Znów mogliśmy liczyć na braci Zywertów (29 oczek i 4x3pkt), którzy robili co mogli wychodząc na przeciwko czołowych włoskich zawodników: Mussiniego (20pkt) i Olivy (15pkt). Polacy poprawili skuteczność w rzutach z dystansu (46%) tak słabą w poprzednim meczu z Serbami (0/11!). Również o niebo lepiej trafialiśmy z linii osobistych (92% po 12/27 z Serbami). Dziś jednak naszą bolączką była ilość strat, aż 22!
Dzięki postawie rezerwowych Mateusza Stawiaka i Michała Marka trzymaliśmy się dzielnie w drugiej połowie (odpowiednio 13 i 11 oczek). Zabrakło nam też koncentracji, a skrzętnie wykorzystał to Pierfrancesco Oliva (miał problemy z faulami w 2 odsłonie i dzięki jego przerwie w grze, doszliśmy Włochów), trafiając kluczowe punkty, po naszej stracie.
Potem był już tylko rzut Marka Zywerta zza łuku, który okazał się próbą rozpaczy i nasi powalczą od jutra w spotkaniach o miejsca 5-8.
Wynik: Polska – Włochy 79:82 (18:24, 22:19, 23:22, 16:17)
Polska: M.Zywert 17(3) (9 zb., 6 prz.), K.Zywert 11(1) (7 as.), Pruefer 8, Wadowski 7(1), Kulka 4 oraz Stawiak 13, Marek 11(1), Włodarczyk 8, Jakubiak 0
Włochy: Mussini 20(2), Rossato 19(1), Oliva 15, Donzelli 10, Trovato 0 oraz Flaccadori 11(2), Spera 4, Mastellari 3(1), Navarini 0, Lenti 0, Zucca 0