Uros Mirković, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Zastalu Zielona Góra, w nowym sezonie zostanie graczem Polpharmy Starogard Gdański. Jest to kolejny już powrót serbskiego gracza do Kociewskich Diabłów, w barwach których grał już w sezonie 2009/2010 i 2010/2011.
Poprzedni sezon dla Mirkovicia był całkiem udany – w 45 meczach notował średnio 7,4 pkt., 5,3 zb. i 1,1 as., a z Zastalem zdobył brązowy medal, będąc ważnym ogniwem drużyny, grając w pierwszej piątce we wszystkich meczach fazy play-offs.
Początki gry w Zielonej Górze nie były jednak tak udane – do zespołu z Zielonej Góry Serb dołączył dopiero na tydzień przed początkiem sezonu, a za czasów trenera Tomasza Jankowskiego Mirković był zaledwie rezerwowym – w 15 meczach tylko raz zagrał w pierwszej piątce i w czasie 17 minut gry zdobywał tylko 6,9 punktu. Jego rola znacznie wzrosła, gdy nowym szkoleniowcem został Mihailo Uvalin.
A jednak – mimo udanej drugiej części sezonu drużyna z Zielonej Góry nie zaproponowała Mirkoviciowi nowego kontraktu, bowiem trener Uvalin nie widzi dla niego miejsca w nowej koncepcji drużyny. Mimo, że Serb bardzo chciałby w Zielonej Górze zostać i wcale nie przedstawia wygórowanych oczekiwań finansowych.
Być może powodem takiej decyzji jest fakt, iż w Zastalu dalej grać będzie Piotr Stelmach (9,3 pkt., 3,8 zb.), który jest graczem podobnym do Mirkovicia, ale z jego gry włodarze klubu są bardziej zadowoleni i uznali, że nie ma sensu dublować pozycji.
Tym samym Mirković został bez klubu, ale nie na długo – bardzo poważne zainteresowanie wyraził nim jego poprzedni klub, Polpharma Starogard Gdański, a dziś Mirković podpisał kontrakt ze swoją starą-nową drużyną. W Starogardzie Mirković ma spore szanse na grę w pierwszej piątce, choć szanse na osiągnięcie sportowego sukcesu są na pewno znacznie mniejsze, niż w Zastalu.
Polpharma to pierwszy klub Serba w Polsce – grał tam w sezonie 2009/2010, który był dla niego na tyle udany (8,5 pkt., 4,8 zb.), że zdecydowano się na zatrudnienie go na Kociewiu także na kolejny sezon, który był dla Serba równie udany (9,6 pkt., 4,8 zb.).