Jak donosi portal Sportando – Paweł Turkiewicz – do niedawna szkoleniowiec Startu Gdynia – obejmie posadę głównego dowodzącego 7 drużyny Tauron Basket Ligi, Śląska Wrocław. Informację tę oficjalnie potwierdzi w dniu jutrzejszym Przemysław Koelner, na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Turkiewicz we Wrocławiu ma zastąpić Miodraga Rajkovića, który w zasiadł za sterami Turowa Zgorzelec. Dla 40-letniego szkoleniowca będzie to powrót do klubu, w którym rozpoczynała się jego przygoda z pracą trenerską, był on bowiem wcześniej asystentem Andreja Urlepa.
Turkiewicz ma w swoim trenerskim CV doświadczenie w roli pierwszego szkoleniowca Turowa Zgorzelec, Polpharmy Starogard Gdański i Startu Gdynia. Z tą pierwszą ekipą zdobył srebrny medal Mistrzostw Polski w 2010 roku, zastępując zwolnionego Saso Filipovskiego (wcześniej nowy trener Śląska był jego asystentem)..
W minionym sezonie tryumfował on na zapleczu ekstraklasy prowadząc do awansu do TBL zespół Startu Gdynia. Wcześniej, w 2010 roku, miał on nieudaną przygodę z Polpharmą Starogard Gdański, gdzie podczas 5 spotkań nie zdołał wygrać ani jednego, po czym klub zdecydował się postawić na Zorana Sretenovića (zresztą z sukcesem w postaci zwycięstwa w rozgrywkach Pucharu Polski).
Jutro poznamy też pierwsze nazwiska, które poprowadzą Śląsk w kolejnym sezonie Przemysława Koelnera z koszykarską ekstraklasą. Na nową umowę z klubem udało się prezesowi namówić Roberta Skibniewskiego; mimo atrakcyjnych ofert z Słupska czy Zgorzelca zdecydował się na pozostanie w klubie, w którym się wychował. Skiba to pierwszy podający PLK minionych rozgrywek, ze średnią 7.2 as oraz czołowy strzelec ligi wśród rozgrywających, z przeciętną 11.4 pkt co było jego rekordową liczbą w karierze. Dla 29-latka będzie to kolejne duże wyzwanie, gdyż w zespole nie będzie on mógł już liczyć na swoich solidnych kolegów – Paula Grahama i Aleksandara Mladenovića. Obrońca i środkowy 7. drużyny TBL wybrali bowiem oferty rumuńskiego Gaz Metan Medias. Mladenović wg nieoficjalnych doniesień miał też ofertę ze Zgorzelca, jednak wolał on wrócić do ligi rumuńskiej, w której w sezonie 2010/11 został wybrany najlepszym defensorem.
Wydaje się, że nowy szkoleniowiec Śląska znów grę oprze na doświadczonym Skibniewskim, ale nieoficjalne wieści niosą, iż bardzo blisko porozumienia z klubem jest dobry znajomy rozgrywającego, Marcin Stefański. Dla popularnego Stefana, który wywalczył w zakończonych rozgrywkach PLK srebrny medal, byłby to tym samym koszykarski powrót do koszykarskiego Wrocławia po 4 latach.
Więcej informacji i już potwierdzonych przez klub przekażemy w dniu jutrzejszym.