W minionym tygodniu władze Polskiego Związku Koszykówki podpisały nową umowę z Alesem Pipanem, trenerem polskiej reprezentacji seniorów. Kontrakt obowiązuje do końca EuroBasketu 2013. Pipan przyjedzie do Polski 30 maja i spędzi w Polsce kilka dni. Słoweniec w towarzystwie osób ze sztabu kadry obejrzy czwarty mecz finału Tauron Basket Ligi pomiędzy Treflem Sopot i Asseco Prokomem Gdynia.
– Już w zeszłym roku doszliśmy do porozumienia. Po dobrym występie naszej kadry na mistrzostwach Europy na Litwie stwierdziliśmy, że jest to najlepsze rozwiązanie dla drużyny. Celem na tegoroczne lato jest oczywiście awans do EuroBasketu na Słowenii – tłumaczy Grzegorz Bachański, Prezes PZKosz.
– To dla mnie ważne, że będę mógł kontynuować rozpoczętą w zeszłym roku pracę. W minione lato nie mieliśmy zbyt dużo czasu, ale teraz większość z nas wie już czego możemy od siebie oczekiwać i czego potrzebujemy, by wspólnie odnieść sukces – mówi Ales Pipan, trener polskich koszykarzy. – W tym roku pojawi się kilku nowych graczy, ale zawsze łatwiej dostosować się małej grupie osób niż tworzyć wszystko od podstaw – dodaje szkoleniowiec kadry..
– Ze szkoleniowcem przez cały rok byliśmy w kontakcie. Teraz przychodzi czas podsumowań, a za 50 dni rozpoczniemy treningi – wyjaśnia Walter Jeklin, Generalny Menadżer Reprezentacji Polski.
– Szczegółowy kalendarz kadry mieliśmy zamknięty już z końcem stycznia. Z jego ogłoszeniem czekamy jednak do czasu ostatecznego zatwierdzenia szerokiego składu przez szkoleniowca. Po wizycie trenera Pipana wszystko będzie jasne – tłumaczy Walter Jeklin.
– W tym roku kibice w Polsce zobaczą aż dwanaście meczów międzynarodowych z udziałem drużyn narodowych. Z tego aż dziewięć rozegra reprezentacja Polski. Po kilku latach bez ciekawych meczów towarzyskich w kraju, kibice w końcu będą mieli okazję zobaczyć Polaków w starciu z atrakcyjnymi rywalami – mówi Marcin Widomski, Sekretarz Generalny PZKosz.
– Sztab kadry w porównaniu do zeszłego roku tylko nieznacznie się zmieni. Organizacyjnie pracować będą przy nim ci sami ludzie, co gwarantuje nam odpowiedni poziom, a także znajomość standardów, które wspólnie opracowaliśmy – dodaje Walter Jeklin.