W Poznaniu zakończyły się Mistrzostwa Polski do lat 18, a wszystkie medale wywiozły drużyny z województwa pomorskiego. Złoto zdobyła drużyna GTK Gdynia, która w finale pokonała STK Czarnych Słupsk 79-64. W meczu o 3 miejsce Trefl Sopot rozprawił się z KS Rosą Sport Radom.
Pojedynek finałowy od początku przebiegał pod dyktando graczy z Gdyni. Dzięki dobrej grze w obronie udało się wyłączyć lidera Czarnych Kacpra Borowskiego (12 pkt, 20 zb,2 bl), który mimo dominacji na deskach miał problemy ze zdobywaniem punktów. Takich kłopotów nie mieli zawodnicy GTK, którzy trafiali z dobrą skutecznością 46%. Nieco gorzej szło im w rzutach za 3, bo w słabszej dyspozycji był Bartosz Wróbel (16 pkt, 7 zb, 4/11 za 3), który fenomenalnie zagrał w półfinale trafiając 7 z 10 rzutów z dystansu. Czarnym natomiast zdecydowanie brakowało centymetrów pod tablicami, co w szczególności było widać gdy na boisku był Filip Struski (13 pkt, 12 zb), który jednak miał problemy z faulami już w pierwszej kwarcie łapiąc 3 przewinienia.
Decydująca w tym meczu była postawa Mateusza Migały (25 pkt, 13 zb, 3 ast), który nie dość, że świetnie krył Borowskiego to jeszcze był nie do zatrzymania pod atakowanym koszem trafiając w cały meczu 11 z 18 rzutów z gry. Bardzo rozsądnie grał też przez całe spotkanie rozgrywający GTK Jakub Derkowski (12 pkt, 6 zb, 6 ast, 5 prz), który po słabszym starcie turnieju wyraźnie rozkręcał się z meczu na mecz. Przewaga Gdynian była w końcówce tak wysoka, że na 2 minuty przed końcem spotkania trener Rafał Knap ściągnął całą piątkę dając pograć rezerwowym, którzy wcześniej rzadko pojawiali się na parkiecie.
Rywalom w tym meczu zabrakło przede wszystkim kogoś kto pociągnąłby grę przy słabszej ofensywnie postawie Borowskiego. Starał się przede wszystkim Sebastian Klekowiecki (15 pkt, 3 zb), ale to było za mało na dobrze grającą drużynę GTK. Czarni mieli duże problemy z rzutami z dystansu i półdystansu większość ze swoich punktów zdobywając z pod samego kosza. W całym meczu trafili zaledwie 1 trójkę przy 8 próbach.
W meczu o 3 miejsce Trefl Sopot poradził sobie z Rosą Radom wygrywając 78-70, a na początku 4 kwarty ich przewaga wynosiła nawet ponad 20 punktów. Najlepszym zawodnikiem meczu był Jakub Schenk (27 pkt, 6 ast, 5 zb), a wspierał go MVP Turnieju Daniel Szymkiewicz (22 pkt, 7 zb, 4 prz). W drużynie z Radomia najlepszy był 17-latek Mikołaj Witliński (29 pkt, 16 zb), który tym razem nie miał jednak wystarczającego wsparcia partnerów.
Zespół Rosy był wcześniej sprawcą największej sensacji wygrywając w pojedynku grupowym z PBG Basket Junior Poznań, które ostatecznie musiało się zadowolić dopiero 5 pozycją choć przed turniejem było wymieniane jako jeden z faworytów do złota.
Oprócz nagrody dla najlepszego zawodnika, którą otrzymał Daniel Szymkiewicz wybrano także pierwszą piątkę turnieju: Jakub Derkowski (GTK Gdynia), Bartosz Wróbel (GTK Gdynia), Jakub Garbacz (Rosa Radom), Kacper Borowski (Czarni Słupsk), Filip Taisner (PBG Basket Junior Poznań).