Autor: Karol Sadowski
Stanley Burrell, były już koszykarz Energi Czarnych, który został wybrany przez PLK najlepszym zawodnikiem pierwszej rundy play-off, wyraził chęć pozostania w Słupsku na kolejny sezon. Wszystko zależy jednak od władz klubu.
-Pokochałem to miasto i ludzi tutaj. Moja miłość do tego miejsca rośnie każdego dnia. Nie spodziewałem się tego. Chcę tu pozostać na kolejny sezon, ale wszystko zależy od władz klubu – mówi Burrell. Pytany o trenera Adomaitisa, odpowiada: -Lubię go. To bardzo dobry trener. Przez cały sezon pomagał mi stawać się coraz to lepszym zawodnikiem. Doceniam to, co dla mnie zrobił – powiedział 28-latek.
Słupski klub rozgrywki zakończył już w minioną środę, kiedy to minimalnie poległ w piątym, decydującym starciu z Zastalem Zielona Góra (75:73). Amerykański rozgrywający, który przez większą część rozgrywek był krytykowany za swoją dość samolubną grę, w fazie play-off stał się bohaterem Energi Czarnych i został wybrany przez ligę MVP ćwierćfinałów TBL. Burrell notował wówczas dla słupskiej drużyny średnio po 21,4 punktów i 6,8 asyst na mecz.
4 komentarze/y