Nie mieli szczęścia polscy koszykarze poza granicami naszego kraju. Porażkę musiał przełknąć także Maciej Lampe, którego Caja Laboral Baskonia uległa na wyjeździe Manresie 70:72 w 29 kolejce Ligi Endesy.
Polski środkowy wystąpił w tym spotkaniu przez 13 minut, ale czas ten wykorzystał bardzo efektywnie.
Lampe zdobył 10 punktów, 6 zbiórek oraz 2 bloki. Najwięcej punktów uzyskał dla jego teamu lider drużyny – Mirza Teletovic (22). W ekipie zwycięzców wyróżnlili się Siergiej Gladyr (18pkt) i Justin Doelmann (16pkt).
Caja Laboral zajmuje trzecię lokatę z bilansem 20:9. Prowadzi Barcelona (24:5) przed Realem (22:7).
Nie powiodło się ekipie Lokomotivu Kuban, w którym na co dzień występuje Michał Ignerski. Jego drużyna musiała uznać wyższość Triumphu Liberty, któremu uległa 69:87.
Polak po raz kolejny nie miał zbyt wielu szans na to, by pokazać się z dobrej strony, gdyż spędził na parkiecie zaledwie 10 minut.
W tym czasie zdobył 4 punkty oraz 3 zbiórki i 2 asysty. Najwięcej punktów uzyskał w jego zespole Ali Traore -14. W ekipie zwycięzców dobrze zaprezentował się Jefferson z 23 punktami i 7 zbiórkami na koncie.
Lokomotiv zajmuje czwartą pozycję i w playoffs zmierzy się z kimś z pary CSKA – Khimki.
Skoro jesteśmy już przy Khimki, to warto wspomnieć o zdobyciu Pucharu Eurocup przez Kelatiego i spółkę. Khimki Moskwa wykorzystały atut własnego terenu i pokonały przed własną publicznością Valencię 77:68 w finale pucharu Eurocup.
Ze zdobycia pucharu cieszyć się moze także reprezentant Polski, Thomas Kelati. Zwycięstwo dla niego jest tym bardziej cenne, że zdobył je w walce przeciwko swojemu byłemu pracodawcy.
Kelati w ciągu 25 minut jakie spędził na parkiecie nie brylował w ataku skupiając się na zadaniach obronnych (4 przechwyty). Prócz tego dodał 5 punktów, 3 zbiórki i jedną asystę. Najwięcej punktów uzyskał Zoran Planinic – 19, a 14 dodał jego chorwacki rodak – Kresimir Loncar.
W zespole Valencii 23 punkty były dziełem Canera-Medleya.
Trzecie miejsce w turnieju przypadło Lietuvosovi, który w finale pocieszenia pokonał Spartaka St.Petersburg 71:62.
Najlepszy występ zanotował za to Szymon Szewczyk. Szewczyk rozegrał swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie w lidze włoskiej. Niestety indywidualne popisy polskiego podkoszowego nie przełożyły się na zwycięstwo drużyny.
Jego Umana Wenecja uległa na wyjeździe 80:89 Vanoli Cremona.
Szymon Szewczyk na parkiecie przebywał przez pół godziny. W tym czasie zanotował 27 punktów (4/4 za 2, 5/7 za 3, 4/4 za 1). Miał też 7 zbiórek oraz 2 bloki. Do jego poziomu dostosował się jedynie Tamar Slay – 25 punktów, stąs więc porażka. Dla gospodarzy 24 „oczka” były dziełem Jasona Richa.
Umana z bilansem 16:11 jest szósta w tabeli.
Prowadzi Siena (19:7), która męczyła się z outsiderem z Casele wygrywając na wyjeździe 82:76.
Występ kolejki zanotował Linton Johnson, który uzyskał 16 punktów, 22 zbiórki i 5 bloków, co jak na warunki europejskie jest wynikiem znakomitym.
