Autor: Karol Sadowski
Kibice Polpharmy Starogard Gdański idą w ślady fanów z Włocławka i na najbliższym meczu „Kociewskich Diabłów” zapowiadają protest. Podobnie jak w przypadku Anwilu, powodem są fatalne wyniki drużyny i nie zadowalająca sytuacja wewnątrz klubu.
-Cała sytuacja, która dzieje się w klubie jest irytująca. Polpharma wciąż doznaje kompromitujących porażek, a reakcji ze strony zarządu nie ma żadnej. Zmiany, które rzekomo mają poprawić sytuacje w zespole są niezrozumiałe i nie dają żadnej poprawy, zaś każda przegrana pozostaje bez echa. Dlatego na najbliższym meczu planujemy protest, dzięki któremu mamy nadzieję, że ktoś w końcu zauważy, że kibicom nie jest obojętny los Polpharmy. Zwykle nie szczędziliśmy gardeł, nawet, gdy Polpharma przegrywała. Jutro jednak będzie inaczej. Chcemy być wreszcie zauważeni. Chcemy, by ktoś z wewnątrz klubu w końcu przejrzał na oczy – mówi dla portalu NiceSport.pl jeden ze starogardzkich kibiców.
Co w związku z protestem planują kibice z Kociewa? W nieoficjalnym komunikacie rozesłanym do fanów „Kociewskich Diabłów” piszę i nawołuje się do braku dopingu podczas najbliższego meczu Polpharmy z ŁKS-em Łódź (7 marca). Miłośnicy starogardzkiej koszykówki proszą także o to, by cały mecz spędzić w pozycji siedzącej, zaś na początku czwartek kwarty w demonstracyjny sposób opuścić halę.
Polpharma zajmuje obecnie 11. miejsce w ligowej tabeli. Tylko od początku sezonu „Kociewskie Diabły” przegrały aż 17 spotkań. Ostanie w Kołobrzegu, gdzie po fatalnej grze w czwartej kwarcie, w której to podopieczni Wojciech Kamińskiego zdobyli zaledwie 3 punkty, przegrali z tamtejszą Kotwicą 63:59.
To już kolejny protest kibiców planowany na najbliższą kolejkę Tauron Basket Ligi. Oprócz fanów ze Starogardu Gdańskiego swoje niezadowolenie wyrazić mają także Włocławianie