Podsumowanie stycznia w Tauron Basket Lidze.

Za nami kolejny miesiąc rozgrywek. Zbliżamy się do mety pierwszej fazy sezonu. Nadszedł więc czas na nasze kolejne redakcyjne podsumowanie. Tym razem pokusiliśmy się o odpowiedzi na 5 następujących pytań:

1.Postawa którego zespołu najbardziej Cię zaskoczyła w styczniu in plus?
2.Który gracz ma największe szanse na MVP sezonu zasadniczego?
3.Który team najbardziej rozczarował w tym okresie?
4.Występy którego gracza,typowanego do ligowej czołówki gwiazd, negatywnie zaskoczył w tym czasie?
5.Czy możesz już wskazać trenerów, którzy opuszczą dany team po sezonie, a ich drużyny wejdą w nowy sezon z nowym szkoleniowcem?

1.Postawa którego zespołu najbardziej Cię zaskoczyła w styczniu in plus?

Karol Sadowski: Mój wybór padł na Zastal. Odkąd do drużyny dołączył Mihailo Uvalin zielonogórzanie prezentują dużo lepszy basket, a co najważniejsze, zaczęli wygrywać. Ostatnio miałem okazję oglądać na żywo ich mecz z Energą Czarnymi i widać po nim, że drużyna jest ze sobą świetnie zgrana i niezwykle jej zależy na końcowym sukcesie. A do tego Zastalowcy są obecnie piekielnie skuteczni.

Mac: Trefl Sopot i Zastal Zielona Góra. Obydwa zespoły przegrał tylko po jednym meczu w styczniu. Treflowi zdarzyła się wpadka w Kołobrzegu, ale potrafił pokonać w meczu na szczycie Turów Zgorzelc. Natomiast Zastal przegrał tylko z… Treflem. Potrafił jednak rozprawić się z takimi rywalami jak Anwil Włocławek czy Czarni Słupsk. Postawa tych zespołów na pewno budzi podziw.

Woy: Trefl Sopot za przełamanie fatum , kiedy prowadzili w ważnych spotkaniach i przegrywali końcówki (Patrz: mecze z Turowem i Śląskiem). Zastal Zielona Góra za 6. zwycięstw w ostatnich 7. meczach.

2.Który gracz ma największe szanse na MVP sezonu zasadniczego?

Karol Sadowski: Mam trzy typy – C. Edwards, W. Hodge i Ł. Koszarek. Osobiście największe wrażenie robi na mnie ten drugi (przebojowy, efektowny, skuteczny), ale że w zestawieniu mamy Polaka, to resztę dopowiedzcie sobie sami…

Mac: Główni kandydaci to według mnie Corsley Edwards z Anwilu oraz Łukasz Koszarek z Trefla. Gdzieś tam dalej można może jeszcze wymienić Waltera Hodge’a. Cała trójka gra naprawdę świetnie i ciągnie wyniki swoich drużyn. Koszarek to prawdziwy generał. Edwards jak tylko jest odpowiednio wykorzystywany i trzyma nerwy na wodzy to nikt nie może go zatrzymać

Woy: Walter Hodge dla mnie jest postacią numer 1 tego sezonu i już się zastanawiam kto znajdzie na niego pieniądze by zatrzymać na następny sezon w Polsce? Podporządkowanie się nowemu trenerowi i znalezienie z nim recepty na poprawę gry Zastalu to ogromna zasługa Portorykańczyka. Wyraźny skok w górę zanotował John Turek, który w dwóch kolejkach został wybrany najlepszym graczem. Forma Amerykanina utwierdziła mnie w przekonaniu, iż Trefl to nie jest team jednego gracza czyli Łukasza Koszarka. 29pkt i 17zb Turka przeciwko Śląskowi zrobiło duże wrażenie. Turek nie pękł w konfrontacjach z Turowem (22pkt i 10zb) czy Zastalem (17pkt i 8zb). Dzięki niemu jego team w każdym meczu z silniejszym rywalem wygrał!

3.Który team najbardziej rozczarował na przestrzeni stycznia?

Karol Sadowski: Zdecydowanie łódzki ŁKS, ale w większości wynika to z dużych problemów finansowych klubu. Łodzianie w styczniu nie wygrali żadnego (0!) meczu, a dodatkowo jeszcze za nierozegrane spotkanie z AZS-em zostali ukarani walkowerem. Porażki też znaczące, przynajmniej kilkunastu punktowe. W Łodzi obecnie gorzej już chyba być nie może… I oby nie było!

Mac: Po cichu liczyłem, że Siarka Tarnobrzeg będzie takim objawieniem sezonu. Na to jednak się nie zapowiada. Nie można jednak mieć do tego zespołu większych pretensji, bo po prostu wyglada na to, że obecnie nie są w stanie dać z siebie więcej.

Woy: Siarka Tarobrzeg. O ile w grudniu podbili ligę i zanotowali ważne wygrane, to tyle w styczniu, wskutek porażek i akcje mocno spadły i przestali się liczyć w walce o czołową piątkę ligi. Faktem jest, że drużyny przeciwników zaczęły ich poważniej traktować, grając przede wszystkim uważniej w obronie.

4.Występy którego gracza,typowanego do ligowej czołówki gwiazd,negatywnie zaskoczył w styczniu?

Karol Sadowski: Jeremy Simmons. O ile z efektownością wciąż u niego jest dobrze, to z efektywnością w ostatnich meczach bywało różnie. A już na pewno dobrych spotkań w jego wykonaniu było bardzo mało.

Mac: Mnie osobiście negatywnie zaskakuje Krzysztof Szubarga. Statystycznie jego gra wygląda dobrze, ale jeśli przyjrzeć się dokładniej to widać czasami ogromne problemy w defensywie czy przy kreowaniu akcji. To nie jest typowy rozgrywający.

Woy: Aleksandar Mladenović – niecelny, kolejny rzut w najważniejszym momencie meczu (z Anwilem) oraz mecz bez punktów w stolicy przeciwko słabiutkiej Politechnice..To nie są fakty, których potrzebuje trener Miodrag Rajković od lidera drużyny.

5.Czy możesz wskazać trenerów,którzy opuszczą dany team po sezonie,a ich drużyny wejdą w nowy sezon z nowym szkoleniowcem?

Karol Sadowski: Tomas Pacesas wydaje się być numerem 1. w tym zestawieniu, choć jego drużyna w obecnym sezonie Tauron Basket Ligi nie rozegrała jeszcze żadnego meczu. O odejściu słynnego „Packa” mówił się już od dawna, a obecny sezon jest chyba najlepszym przykładem na to, że epoka Pacesasa w Asseco Prokomie powoli się kończy. Dziwne przeczucie mam też co do osoby Dainiusa Adomaitisa. Niby wyniki są, niby praca jaką wykonuje szkoleniowiec Energi Czarnych też jest zadowalająca, jednak czy Litwinowi dane będzie po raz trzeci z rzędu poprowadzić słupszczan w lidze? Wątpię. A jeśli energetycy zajmą na koniec obecnych rozgrywek piątą lokatę, to o rozstaniu się z Adomaitisem możemy być raczej pewni. Taki przesąd.

Jedynym pewniakiem na tą chwilę może być chyba Emir Mutapić. I nawet gdyby Anwil zdobył mistrzostwo, to wątpię, by kibice kolejny sezon chcieli oglądać Bośniaka na ławce trenerskiej. Oni po prostu mają go już dosyć.

Mac: Pewniakiem wydaje się Emir Mutapcic z Anwilu, bo jego zespół po prostu nie zachwyca stylem. Nie zdziwię się również jeśli Milija Bogicević opuści Poznań.

Woy: Emir Mutapcić, bo niestety nie ma on poparcia fanów Anwilu, a jego zespół gra w kratkę. Sam trener nie wykorzystuje pełni potencjału swoich graczy. Wojciech Kamiński, gdyż niejednokrotnie wyrażał swoje niezadowolenie z postawy swoich graczy, a raz  nawet był gotowy podać się do dymisji. Polpharma od jego wstąpienia w szeregi klubu z Kociewia dalej nie imponuje ani w obronie ani w ataku. Zespół, który w dwóch minionych sezonach był w czubie PLK i zdobył brąz MP jest dostarczycielem punktów w tym sezonie. Nie wykluczone też, że po rozum do głowy, patrząc na wyniki drużyny oraz atmosferę w szatni drużyny, pójdą w końcu sternicy Asseco Prokomu i zdecydują się na zerwanie współpracy z Tomasem Pacesasem.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.