Zastal Zielona Góra nie przestaje zaskakiwać. Od momentu przejęcia trenerskiego krzesełka przez Serba Mihailo Uvalina, nowy szkoleniowiec wygrał 5. spotkań, ogrywając adeptów bałkańskiej szkoły trenerskiej – Andreja Urlepa i Emira Mutapcića. Tego ostatniego pokonał przed godzinami w spotkaniu kolejki transmitowanym przez TVP Sport.
Zielonogórski zespół za sprawą specjalistycznego przygotowania ich trenera „rozłożył” przeciwnika na przysłowiowe łopatki już podczas pierwszej odsłony meczu, jak się później okazało kluczowej. Tercet Walter Hodge-Kirk Archibeque-Kamil Chanas mocno pracował po obu stronach parkietu wypracowując miejscowym wysokie prowadzenie 24:9!
Już po otwierającej spotkanie kwarcie widać było mocną defensywę gospodarzy oraz ogromną mobilizację w ich szeregach, które w końcowym rozrachunku pozwoliły im górować nad wyżej notowanym w lidze rywalem.
O ile w pierwszym meczu obu ekip w hali Mistrzów we Włocławku, pod obiema tablicami królował Gani Lawal , o tyle dziś równych sobie nie miał, grający najlepsze spotkanie od czasów przeprowadzki z Łodzi – Kirk Archibeque (autor 17pkt i 12zb oraz 2blk). To w głównej mierze dzięki Amerykaninowi Zastal zastopował Corsley’a Edwardsa (12pkt i 4zb) czy zdominował walkę na tablicach (39:33).
Na obwodzie brylował Portorykańczyk Hodge, który dał mocną szkołę naszemu reprezentantowi Krzysztofowi Szubardze (8pkt i 4as oraz 3-10 z gry). Bohater wieczoru w Winnym Grodzie, zanotował 29pkt i dodał 12as. pudłując tylko trzy rzuty z gry na 11 oddanych.
Do całej przewagi swoje celne rzuty zza łuku dołożył były gracz klubu z Włocławka Kamil Chanas, któremu przez pierwsze dwie kwarty nie można było odmówić skuteczności (14pkt i 2x3pkt; ponadto 4as i 1przech.).
Anwil odrobił 3 punkty do prowadzącego na przestrzeni drugiej kwarty. Wówczas dobrze w grze wypadł Lorinza Harrington. Były rozgrywający dwóch trójmiejskich klubów PLK, zdobył 8 oczek w serii i tchnął w szeregi Anwilu ducha walki. Niestety trzeci fragment gry znów przyniósł powiększenie przewagi przez gospodarzy, o kolejne pięć oczek, czego efektem był wynik 66:49.
Skuteczne akcje Nicka Lewisa (14pkt)i dwie z rzędu trójki dały jeszcze cień szansy przyjezdnym na wyrównaną końcówkę spotkania. Niestety całą nadzieję Anwilu zepsuł najpierw przerwą na żądanie trener Uvalin, a następnie wygraną swojemu zespołowi zapewnili celnymi rzutami z dystansu Kamil Chanas i Uros Mirković (za trzy). Dzięki temu zwycięstwu Zastal wdrapał się na 4. miejsce w ligowej tabeli, mając już tylko punkt straty do 3.ciego Anwilu.
Zastal Zielona Góra – Anwil Włocławek 81:65 (24:9, 19:22, 23:18, 15:16)
Zastal:Hodge 29, Archibeque 17, Chanas 14, Stelmach 10, Mirković 4, Dłoniak 3, Flieger 2, Sroka 2.
Anwil: Lewis 14, Edwards 12, Szubarga 8, Harrington 8, Wołoszyn 6, Allen 5, Hajrić 4, Berisha 4, Kinnard 3, Majewski 1.