Polacy występujący poza granicami kraju miniony weekend mogą zaliczyć do bardzo pracowitych. Każdy z nich wniósł coś do gry swojej drużyny, a Szymon Szewczyk stał się nawet bohaterem swojej Venezii.
Reprezentacyjny silny skrzydłowy dał się we znaki drużynie Bennetonu Treviso, którego załatwił celnie mierząc z dystansu w jednej z ostatnich akcji i dając zwycięstwo swojej ekipie 65:54 na terenie rywala.Ponadto Polak spędził na parkiecie 23 minuty uzyskując 10 punktów (2/3 za 2, 2/4 za 1), 8 zbiórek, asystę i 5 strat. W ekipie gospodarzy ani na moment nie pojawił się Jakub Wojciechowski.
W Grecji w pierwszej piątce Panathinaikosu wyszedł David Logan. Były reprezentant Polski miał 6 punktów oraz po jednej zbiórce, asyście i przechwycie w wygranym meczu 89:69 z Panioniosem Ateny.
W Rosji wytapiało dwóch Polaków. Najpierw na parkiet wyszedł Michał Ignerski, który wchodząc z ławki w Rydze poprowadził N. Novogrod do zwycięstwa nad VEF 97:92 notując 21 punktów i 8 zbiórek w zaledwie 26 minut.
Mniej powodów do zadowolenia miał natomiast Thomas Kelati, który wypadł raczej przeciętnie uzyskując 9 punktów, 7 zbiórek i jedną asystę w przegranym wyjazdowym spotkaniu przez jego Khimky Moskwa w Kubaniu z tamtejszym Lokomotivem.