Autor: Patryk Kupis
Kolejna wygrana koszykarzy drugoligowego Śląska Wrocław, tym razem z Mickiewiczem Katowice 78-69 pozwoliła im objąć samodzielne prowadzenie w grupie B drugiej ligi.
W XII kolejce II ligi koszykarzy, gracze Śląska Wrocław rozgrywali swoje spotkanie w Katowicach z zajmującym dolne rejony tabeli Mickiewiczem. Zdecydowanym faworytem pojedynku byli podopieczni Rafała Kalwasińskiego. Wrocławianie wystąpili bez Radosława Hyżego, który na jednym z ostatnich treningów doznał urazu nosa.
Początek spotkania to niespodziewane prowadzenie Mickiewicza 7-2. Dobra gra koszykarzy z Górnego Śląska zaskoczyła wrocławian, jednak po kilku minutach „trójkolorowi” wrzucili „drugi bieg”, odrobili straty i wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Tradycyjnie dobre spotkanie rozgrywali Adrian Mroczek-Truskowski i Mirosław Łopatka.
Mickiewicz postawił twarde warunki zespołowi walczącemu o awans do I ligi, a ambitna walka graczy Sebastiana Breguły spowodowała, że spotkanie przez niemal całe 40 minut było wyrównane.
Komplet kibiców na trybunach co chwilę oklaskiwał udane akcje swoich ulubieńców, a prowadzący po raz ostatni zespół Mickiewicza trener Breguła (złożył rezygnację) był wyraźnie usatysfakcjonowany wydarzeniami na parkiecie.
Po stronie gospodarzy dobre zawody rozgrywał Grzegorz Zadęcki, który w swoim dorobku uzbierał 23 punkty i miał 8 zbiórek. Dzielnie wspierali go Wacław Adamczyk (15 punktów) i Mateusz Jagieła (14 punktów).
Warto odnotować efektowny wsad Pawła Bochenkiewicza, który w ósmej minucie drugiej kwarty porwał publiczność w bocznej hali „Spodka” efektownym wsadem.
W drużynie Śląska, w trudnych momentach ciężar gry na swoje barki brał wspomniany wcześniej Mroczek-Truskowski. Popularny „Mroko” w całym spotkaniu zdobył 26 punktów na dobrej skuteczności z gry (64%).
– Jako zawodnik ze sporym doświadczeniem na koszykarskich parkietach nie bałem się wziąć odpowiedzialności na swoje barki. Już na przedmeczowej rozgrzewce czułem się dobrze, piłka mi „siedziała”, a w trakcie meczu tylko to potwierdziłem. Niestety musimy poprawić naszą grę na wyjazdach. Trenujemy ciężko i z każdym meczem widać efekty. Do najważniejszych spotkań sezonu będziemy gotowi w 100% – powiedział po meczu kapitan wrocławian.
Mickiewicz Katowice – Śląsk Wrocław 69-78 (17:23, 12:15, 23:21, 18:19)
Punkty dla Śląska: Mroczek-Truskowski 26, Bluma 13, Łopatka 12, N. Kulon 10, Bochenkiewicz 8, M. Kowalski 4, Leszczyński 3, Płatek 1, Grygiel 1.
Punkty dla Mickiewicza: Zadęcki 23, Adamczyk 15, Jagieła 14, Jaworski 6, Zając 5, Wosz 2, Moralewicz 2, Sapiński 2, Wawrzyniak 0, Olczyk 0.