Lawal wróci do Zastalu?

Phoenix Suns zwolnili w piątek zarówno Vince’a Cartera, jak i Ganiego Lawala. Czy jest szansa żeby środkowy robiący wcześniej furorę w TBL powrócił do Winnego Grodu?


Mierzący 208 cm tyczkowaty środkowy zrobił w polskiej lidze prawdziwą furorę. Dzięki niemu Zastal awansował do ligowej czołówki, a sam Lawal był jednym z najlepszych zawodników TBL. W 10 meczach notował średnio 16.5 punktów i 11.7 zbiórek.

Lawal przyjechał do Polski żeby wrócić do formy po kontuzji więzadeł jakiej doznał grając w USA. Po niemal ośmiu miesiącach przerwy, wybrał Zieloną Górę jako miejsce, gdzie chce się odbudować. Jak wiemy, zrobił to świetnie i w momencie, kiedy zakończył się lockout, powrócił do Phoenix. Tam jednak został szybko skreślony ponieważ na pozycjach podkoszowych w Arizonie panuje spory tłok. Poza Marcinem Gortatem są tam także: Robin Lopez, Markieff Morris, Channing Frye, Hakim Warrick.

Jak napisał na swoim Twitterze Kosma Zatorski, Lawal miał podpisaną umowę z Zastalem do lutego. Inne źródła podają informację o tym, że umowa środkowego wygasła w momencie zakończenia lockoutu. Czy Gani, który sprezentował ostatnio swoim kolegom z Zielonej Góry po parze butów wprost z USA pojawi się jeszcze na naszych parkietach?

Lawal na pewno przydałby się bardzo zespołowi Zastalu, ponieważ po jego odejściu zielonogórzanie przegrali trzy mecze z rzędu, a przed nimi najważniejsze mecze, które zdecydują o tym, które drużyny awansują do pierwszej szóstki. Niewątpliwie jednak Lawal na bark ofert z innych zespołów narzekać nie będzie.

Pin It

3 komentarze/y

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.