Autorzy: Alik,Gladysh,Mac,Woy.
Doszliśmy do półmetka rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki. Nadszedł czas wśród naszej redakcji by dokonać podsumowania wydarzeń w Tauron Basket Lidze. Każdy z naszej czwórki dostał ten sam zestaw pytań (zachęcamy również do własnych refleksji).
1. Postawę którego zespołu uznasz za pozytywne zaskoczenie a która drużyna negatywnie rozczarowuje Ciebie po 13. kolejkach?
2. Których zawodników byś wyróżnił w trójce najbardziej wartościowych ?
3. Czy po zmianach trenerów w Starogardzie Gdańskim i Warszawie upatrujesz kolejnych roszad szkoleniowców w lidze? ewentulanie, w których miastach powinni się trenerzy bać o utratę stołka?
4. Pierwsza piątka najjaśniejszych graczy TBL i przed startem drugiej rundy to następujący zawodnicy..
5. Transferowy hit i kit wg Ciebie to..
Nasze odpowiedz znajdziecie w rozwinięciu.
Ad.1
Alik: Zaskakuje mnie ostatnio Siarka Tarnobrzeg, która gra bardzo dobrze, a tym brakującym elementem w układance trenera Szczubiała okazuje się być Przemysław Karnowski. Dzięki jego świetnej grze, po kontuzji z początku sezonu, Jeziorowcy mają szansę powalczyć o górną piątkę.
Najbardziej rozczarowywała dotychczas Polpharma, ale po przyjściu trenera Wojciecha Kamińskiego widać poprawę. Dlatego to niechlubne wyróżnienie otrzyma PBG Basket Poznań, za kilka naprawdę sromotnych porażek i wpadkę w końcówce meczu z Koszalinem. Dodatkowo coraz mniej widzimy zapowiadanej przed sezonem bałkańskiej myśli szkoleniowej, w której sporo szans gry mieli dostawać juniorzy.
Gladysh: Najlepiej spisuje się zespół Turowa i to wyniki zgorzelczan są mimo wszystko sporym zaskoczeniem, a jeszcze większym ich efektowna gra. Drużyna Jacka Winnickiego dobrze broni, a i w ataku należy do najlepszych. Ekipa z przygranicznej miejscowości ma niezwykle wyrównaną kadrę, w której co spotkanie może błysnąć inny zawodnik. Nawet lekki kryzys jaki ostatnio dotknął Turów nie zmienia mojego zdania.
Rozczarowuje Anwil Włocławek, który w 12 spotkaniach przegrał już cztery razy, w tym z ŁKS-em i Siarką, co chluby drużynie Emira Mutapcica nie przynosi. Obraz byłby jeszcze gorszy gdyby nie wygrana w szczęśliwych okolicznościach z Treflem. Jedynym pozytywem jest we włocławskiej drużynie osoba Corsleya Edwardsa, ale amerykański środkowy zbyt często gra nierówno i zdarzają mu się przestoje. Mimo przyzwoitych statystyk, nie można pochwalić Krzysztofa Szubargi.
Mac: Najbardziej pozytywnie zaskoczył mnie Zastal Zielona Góra. Ta drużyna grała naprawdę przyjemną dla oka koszykówkę. Potrafiła nawiązać wyrównaną walkę z głównymi faworytami TBL. Niestety przez zakończenie lockautu w NBA kadra Zastalu trochę ucierpiała i teraz może być trochę trudniej.
Woy: Pozytywne zaskoczenie to postawa Śląska, który tak powoli ale skutecznie rozpędzał się by w końcu wylądować na szóstej pozycji (uwaga) po pierwszy 5. z rzędu porażkach. Podejrzewam, że w większości klubów do 12. spotkania mielibyśmy kilka roszad w składzie a i może zwolnienie trenera..Tymczasem we Wrocławiu trzymają się planu i chyba wiedzą co robią!
Negatywne to Asseco Prokom Sopot. Króciutko: zwolnienie z gry w TBL nic nie dało, a efekty na arenie międzynarodowej żadne. Odejścia z klubu (ucieczki) Alonzo Gee i Devina Browna zostawiam bez dalszego komentarza. Teraz tylko czekać jak ten zespół poradzi sobie z obroną ligowego tytułu?
Ad.2
Alik: Łukasz Koszarek – najlepszy polski zawodnik w TBL, a do tego lider zespołu będącego w ścisłej czołówce tabeli. Jest najlepszym strzelcem w lidze, do tego w top10 asystujących. Widać w jego grze dużą pewność umiejętności i doświadczenie nabyte we Włoszek i kadrze narodowej.
Daniel Kickert – kandydat do nagrody najlepszego rezerwowego ligi, a jednocześnie lider fenomenalnego w pierwszej części sezonu Turowa Zgorzelec. Wchodząc z ławki i grając średnio po 20 minut notuje 14.0 pkt i 3.2 zb na mecz.
Walter Hodge – to on napędza ofensywę Zastalu Zielona Góra i bierze na siebie ciężar gry w trudnych momentach. Zajmuje trzecie miejsce wśród najlepiej punktujących zawodników i drugie wśród najlepiej asystujących ze średnimi 17.2 pkt i 6.0 zb.
Gladysh: Gani Lawal – szkoda, że już nie zobaczymy go na naszych parkietach bo wniósł powiew świeżości do polskiej ligi i zupełnie nowe umiejętności. Niby nie grał nic nadzwyczajnego, ale dawał Zastalowi wielki spokój pod koszami, zarówno w ataku jak i obronie.
Łukasz Koszarek – 18.8 pkt, 5.4 ast, 4.3 zb, 1.4 prz. To statystyki „Koszara” w tym sezonie. Trefl przegrał co prawda kilka spotkań w końcówkach, ale akurat rozgrywający pierwszej reprezentacji jest największym atutem drużyny z Sopotu. Głód gry w pierwszej piątce, po dóch sezonach spędzonych na włoskiej ławce sprawia, że Koszarkowi chcę się o wiele bardziej niż wielu innym graczom w TBL.
Robert Skibniewski/AleksandarMladenovic – jeden bez drugiego nie funkcjonuje, sta mój wybór. Skiba przez wiele lat był niedoceniany jako kreatywny rozgrywający, ale w tym sezonie udowadnia, że potrafi byc liderem z prawdziwego zdarzenia. Mladenovic jest mu do tego niemal niezbędny. Serb to taki cichy killer, z którym nie potrafi sobieporadzić żaden center w lidze. Niby powolny i dysponujący wąskim repertuarem zagrań podkoszowych, ale każdy się na nie nabiera. Dzięki temu doskonałemu duetowi i ich niesaowitym pick&rollom, Śląsk ma spore szanse zająć miejsce w pierwszej piątce.
Mac: Łukasz Koszarek (po prostu dowódca Trefla), Corsley Edwards (wielka siła podkoszowa Anwilu, prawdziwy czołg), Gani Lawal (w dużej mierze przyczynił się do dobrego wyniku Zastalu, ale teraz wraca do NBA…)
Woy: Łukasz Koszarek, Robert Skibniewski i Corsley Edwards. Lider strzelców, następnie lider asyst oraz drugi przechwytujący TBL czy najlepszy zawodnik Anwilu; ale również drugi strzelec ligi i czwarty zbierający PLK. Bez żadnego z nich nie można sobie wyobrazić wysokiego miejsca Trefla, Anwilu oraz Ślaska. Całkiem inaczej wygląda sytuacja Czarnych i Turowa, które to nie mają jednego, zdecydowanego przywódcy i są zbudowane bardziej zbilansowanie.
Ad.3
Alik: Oczywiście najbardziej zagrożone są posady zespołów z dołu tabeli ŁKS-u Łódź i PBG Basketu Poznań. We władzach tych klubów nie widać jednak jak na razie nerwowych ruchów i wydaje się, że dadzą spokojnie pracować swoim trenerom w dalszej części sezonu. To nie są zespoły z wielkim potencjałem i ich włodarze zdają się być tego świadomi. Prędzej spodziewałbym się zwolnienia Emira Mutapcicia z Anwilu, którego zespół bardzo dobre występy przeplata fatalnymi, co może być niesatysfakcjonującym wynikiem, w klubie, w którym mierzy się w medale.
Gladysh: Kolejne porażki Anwilu i Trefla mogą zdenerwować włodarzy obu klubów i Karlis Muiznieks z Emirem Mutapcicem muszą się mieć na baczności.
Mac: Wydaje mi się, że w najbliższej przyszłości nie zobaczymy żadnych roszad trenerski. Jeśli jednak miałbym wskazać tych najbardziej zagrożonych to postawiłbym na Tomasza Herkta (AZS Koszalin) oraz Milija Bogicevicia (PBG Basket Poznań).
Woy: Moim „faworytem” jest Tomasz Herkt (AZS Koszalin) a w dalszej kolejności Piotr Zych (ŁKS).
Ad.4
Alik: Łukasz Koszarek – Walter Hodge – LaMarshall Corbett – Daniel Kickert – Gani Lawal
Gladysh: Robert Skibniewski – Łukasz Koszarek – Walter Hodge – Gani Lawal – Darrell Harris
Mac: Łukasz Koszarek (Trefl Sopot) – Walter Hodge (Zastal Zielona Góra) – Aleksander Lichodzijewski (PBG Basket Poznań) – Gani Lawal (Zastal Zielona Góra) – Corsley Edwards (Anwil Włocławek)
Woy: Robert Skibniewski – Łukasz Koszarek – Corsley Edwards – Gani Lawal – Daniel Kickert
Ad.5
Alik: Łukasz Koszarek – to dla mnie absolutny hit i tu nic nie zmienia się od początku sezonu. Jeden z najlepszych zawodników w lidze ściągnięty z jednej z najlepszych lig w Europie z powrotem do kraju. Reprezentant Polski, który w tym sezonie pokazuje, że nie łatwo będzie odebrać mu miejsce w pierwszej piątce kadry.
Jordan Williams – miał być wielkim hitem i wzmocnieniem Zastalu Zielona Góra. Niestety nie zagra żadnego mecz w TBL, bo zakończył się lockout w NBA. Ten wybrany z 36 numerem w tegorocznym drafcie podkoszowy, po kilku dniach w Polsce i jednym meczu na ławce Zastalu, wraca do USA.
Gladysh: Hit: Aleksandar Mladenovic – niepozorny center jest czołową postacią Śląska. Dawno nie była w naszej lidze środkowego kończącego tak skutecznie rzuty spod kosza.
Kit: Vonteego Cummings – 2.3 pkt.i 1.1 ast w 12 minut dla gracza, który spędził sporo czasu na parkietach NBA to dramat. Amerykanin zupełnie nie radzi sobie na rozegraniu zastępując kilka minut w meczu Koszarka, podobnie zresztą jak na „dwójce” bo trafianie dla Cummingsa wydaje się być nieznaną czynnością.
Mac: Największy hit transferowy to według mnie powrót Łukasza Koszarka do naszego kraju. Stał się prawdziwym motorem napędowym Trefla Sopot. Bez niego ekipa z Trójmiasta na pewno nie poradziłaby sobie tak dobrze.
Kitem jest dla mnie zakontraktowanie przez Czarnych Słupsk Pawła Kikowskiego. Kiedyś ten zawodnik zapowiadał się rewelacyjnie, ale obecnie poziom jego gry można określić mianem mizernego.
Woy: Największe hity to gra w nowych dla siebie zespołach – Łukasza Koszarka i Ganiego Lawala (trudno sobie wyobrazić Zastal bez niego teraz!)
Kitami nazwałbym – szeroko komentowany przyjazd Jordana Williamsa oraz przejście bezproduktywnego Pawła Kikowskiego do Czarnych.
Zapraszamy do własnych opinii.