Postanowiliśmy przybliżyć Wam pokrótce rozgrywki najważniejszych europejskich lig. Po każdym rozgrywkowym weekendzie będziemy zdawać relację z tego co wydarzyło się ligach: hiszpańskiej, włoskiej, tureckiej, greckiej, francuskiej i rosyjskiej, a czasami także adriatyckiej. W pierwszej części zapraszam na opis wydarzeń w pierwszych czterech ligach. Kolejne trzy niebawem.
6. kolejka Lega Basket
Jeff Adrien z Benneton TV został wybrany najlepszym graczem szóstej kolejki ligi włoskiej. Amerykański skrzydłowy poprowadził swój zespół do czwartej wygranej w sezonie. Tym razem Benneton wygrał 72-71 z najsłabszą ekipą ligi Novipiu (0-6). Koszykarz grający w ostatnim sezonie w Golden State Warriors zanotował 15 punktów i 13 zbiórek. Skutecznie wspierał go Brian Scalabrine, który rzucił 15 „oczek”.
W meczu na szczycie, Armani Milano pokonało 63-56 Montepaschi Siena. Gospodarze objęli prowadzenie już na początku pierwszej kwarty i bez większych problemów dowieźli je do końca. Danilo Gallinari zdobył 15 punktów i zebrał 6 piłek dla Armani, które poniosło czwarte zwycięstwo z rzędu. 16 pkt. i 4 zb. dla Montepaschi zaliczył Bo MaCalebb.
Najlepszym strzelcem Lega Basket po sześciu kolejkach jest kolejny zawodnik znany z parkietów NBA – Von Wafer. Rzucający obrońca Vanoli Cremona zdobywa średnio 20.3 punktów trafiając aż 61.4% rzutów za dwa, ale tylko 19% z dystansu. Jego zespół spisuje się jednak fatalnie i po piątej porażce w sezonie, tym razem z Aceą Roma, spadł na przedostatnie miejsce w tabeli z bilansem 1-5.
Szymon Szewczyk swoimi 11 punktami (3-6 FG), 5 zbiórkami oraz 4 blokami przyczynił się do wygranej swojego zespołu Umana Venezia z Banca Tercas Teramo 86-71.
Pepsi Caserta – Scavolini Siviglia Pesaro 76:82
Bennet Cantu- Sidigas Avellino 90:55
EA7 Emporio Armani Mediolan – Montepaschi Siena 63:56
Canadian Solar Bolonia – Cimberio Varese 74:63
Acea Rzym – Vanoli Braga Cremona 85:78
Fabi Shoes Montegranaro – Angelico Biella 64:69
Novipiu Casale Monferrato – Benetton Treviso 71:72
Umana Wenecja – Banca Tercas 86:71
Tabela:
7. kolejka ACB
O spotkaniach Unicaja – Real i Valenica – Regal Barcelona pisał wcześniej Wojtek.
CAI Zaragoza wyprzedził UCAM Murcia w tabeli dzięki wygranej w bezpośrednim pojedynku. Świetne zawody rozegrał brazylijski center Rafael Hattsheimer, który zanotowal 17 punktów i 15 zbiórek.
Pierwsze cztery lokaty w ligowej tabeli zgodnie z przewidywaniami zajmują Barcelona, Real, Unicaja i Caja Laboral. Do czołówki próbuje się dostać Cajasol Banca Civica. Po pewnej wygranej 89-61 z Asefa Estudiantes, Cajasol awansowało na piąte miejsce. Luka Bogdanovic rzucił 23 punkty dla wygranych, a Paul Davis zanotował 19 punktów i 15 zbiórek. W barwach Estrudiantes przez 18 minut na parkiecie przebywał 18-letni Jaime Fernandez, który w lecie występował w reprezentacji U-18 Hiszpanii podczas mistrzostw Europy. W tym czasie zdobył 12 punktów.
Caja Laboral mająca w swoim składzie aż trzech graczy, którzy ostatni sezon spędzili w NBA wygrała 65-55 z Lucentum Alicante. Żaden z nich nie odegrał w tym spotkaniu pierwszoplanowej roli. Joey Dorsey zdobył 2 punkty i zebrał 8 piłek w 14 minut, Reggie Williams w ciągu 8 minut zdołał oddać tylko jeden niecelny rzut, a Kevin Seraphin zanotował 7 punktów i 5 zbiórek. Wyręczył ich niezawodny Mirza Teletovic – 22 pkt, 4 zb.
Cajasol Banca Civica – Asefa Estudiantes 89:61
Gran Canaria 2014 – Bizkaia Bilbao Basket 77:71
Blusens Monbus – Baloncesto Fuenlabrada 77:85
Blancos de Rueda Valladolid – FIATC Mutua Joventut 86: 67
Walencja Basket – FC Barcelona Regal 68:72
CAI Saragossa – UCAM Murcia 67:59
Lagun Aro GBC – Assignia Manresa 88:82
Unicaja – Real Madryt 80:96
Caja Laboral – Lucentum Alicante 65: 55
Tabela:
4. kolejka HEBA Basket League
Już tylko trzy zespoły pozostają niepokonane w rozgrywkach ligi greckiej. Olympiacos pewnie rozprawił się z Peristeri, a 18 punktów i 5 zbiórek dla wicemistrzów Grecji zanotował Giorgios Printezis. Zespół z Pierusu wygrał zdecydowanie walkę na tablicach (36-27) i trafił aż 21 z 36 rzutów za dwa.
Drugim zespołem, który grał w tej kolejce i zanotował czwartą wygraną jest dość niespodziewanie Kolossos. Prowadzeni przez Vasilisa Fragiasa zawodnicy mają sporo szczęścia i wygrali wszystkie dotychczasowe mecze w końcówkach. W czwartej serii gier pokonali dopiero po dogrywce Ikaros, a po 15 punktów rzucili wchodzący z ławki: Antonis Asiamakopoulos i Nikos Liakopoulos. Ich kolegą jest znany w Polsce Marcus Hatten, który przed ośmioma laty trzy razy założył koszulkę Stali Ostrów Wielkopolski.
Pierwszą wygrana zanotował natomiast zespół KAOD Dramas, który pokonał 84-81 pozostający jeszcze bez zwycięstwa Aris Saloniki. Do premierowej wiktorii najbardziej przyczynił się 35-letni Kosta Charalampidis notując 21 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst. Skutecznie wspomagał go reprezentujący w poprzednim sezonie barwy Trefla Sopot Dragan Ceranic (12 pkt,7 zb.).
PAOK pokonał 58-51 Panionios, a jego koszykarzem jest zeszłoroczny niewypał Asseco Prokomu Gdynia – J.R.Giddens. Amerykański skrzydłowy nie zachwyca także w Grecji. Rzuca tylko po 6.3 punktów i trafia zaledwie 29% rzutów za dwa.
Olympiacos – Peristeri 92-65
Kavala – AGOR 60-57
Ilysiakos – Marousi 62-60
PAOK – Panionios 51-58
KAOD – Aris 84-81
Ikaros – Kolossos 84-93 OT
Pauzował: Panathinaikos
Tabela:
5. kolejka BEKO TBL
Największą gwiazdą tureckiej ekstraklasy jest bez wątpienia były gwiazdor Utah Jazz – Deron Williams. Zawodnik Besiktasu doprowadził w piątej serii gier swój zespół do piątej z rzędu wygranej. Tym razem ofiarą amerykańskiego rozgrywającego i jego kolegów padła ekipa z Mersin. Williams w 35 minut zanotował 28 punktów, 5 asyst i 4 zbiórki, a Besiktas wygrał pewnie 98-82. Cała piątka klubu ze Stambułu zdobyła aż 92 punkty na co złożył się dorobek: Williamsa, Ersina Dagliego (15 pkt, 5 zb.), Zorana Ercega (18 pkt, 8 zb.), Marcelusa Kempa (13 pkt.) i Davida Hawkinsa (18 pkt, 5 zb.).
Drugim zespołem, który nie doznał jeszcze porażki jest Anadolu Efes. W piątej kolejce podopiecznym Ufuka Sarica przyszło mierzyć się z także niepokonanym Galatsaray. Zgodnie z przewidywaniami, wynik rozstrzygnął się dopiero w ostatniej kwarcie i Anadolu wygrało ostatecznie 69-61. Mimo obecności w składzie Efesu graczy tego pokroju co Ersan Ilyasova (21 min, 10 pkt, 7 zb.) czy Dusko Savanovic (19 min, 3 pkt, 5 zb.), najlepszym graczem drużyny był doświadczony Karem Tunceri. Turecki rzucający zanotował 13 pkt, 6 ast. i 4 zb. 13 punktów dla Galaty rzucił Preston Shumpert.
Fatalnie spisało się Fenerbahce Stambuł, które na własnym parkiecie poległo zdecydowanie (64-83) Turk Telekom. Gospodarze spudłowali aż 17 z 20 rzutów za trzy oraz zupełnie nie radzili sobie na tablicach. Telekom zebrał aż 46 piłek przy tylko 28 Fenerbahce. W drużynie przyjezdnych dominowali właśnie gracze podkoszowi: Memo Okur (18 pkt, 9 zb.) i Kaspars Kambala (20 pkt, 5 zb.) byli wyraźnie lepsi od swoich rywali w pomalowanym.
23 punkty, 6 zbiórek i 4 asysty zapisał na swoim koncie Anthony Fisher, ale jego Antalya nie wygrała w tym sezonie jeszcze ani jednego spotkania. W niedzielę jej rywalem był zespół Aliaga w barwach której 12 pkt. i 5 zb. zaliczył pamiętany przez kibiców Turowa Zgorzelec Kevinn Pinkney.
Rewelacyjny Kenan Sipahi i jego Tofas Bursa przegrali drugie spotkanie w sezonie (85-96 z Banvit). 17-letni (19?) rozgrywający rzucił 9 punktów i rozdał 4 asysty w ciągu 19 minut spędzonych na parkiecie.
Aliaga – Antalya 89-76
Fenerbahce Ulker – Turk Telekom 64-83
Galatasaray – Anadolu Efes 61-69
Olin Edirne – Trabzonspor 67-74
Mersin – Besiktas 82-96
Banvit BK – Tofas 96-85
Endemir – Bandirma 85-66
Hacettepe – Karsiyaka 65-81
Tabela: