Alonzo Gee uciekł z Asseco

Jak podała Gazeta Wyborcza, Alonzo Gee nie jest już zawodnikiem Asseco Prokomu Gdynia. Sposób zakończenia współpracy przez amerykańskiego koszykarza budzi wielkie kontrowersje.


Gee opuścił drużynę bardzo niespodziewanie. Zawodnik nie pojawił się na wtorkowym treningu, a kolegów i trenera Tomasa Pacesasa poinformował o swoim wyjeździe do USA … SMS-em. Skrzydłowy, który od początku sezonu był najlepszym graczem Asseco, tłumaczył się problemami osobistymi.

Alonzo Gee był jednym z wielu koszykarzy z NBA, którzy wyjechali do Europy na czas lockoutu. Jego nazwisko wzbudzało od początku sezonu wielkie emocje. W pierwszych tygodniach zazwyczaj tylko pozytywne. Następnie, pomimo tego, że był najlepszym zawodnikiem drużyny z Gdyni, kibice zarzucali mu dość samolubną grę i obwiniali za kolejne porażki, szczególnie w Eurolidze.

W sumie Gee notował średnio 11 punktów i 6.3 zbiórek w rozgrywkach Euroligi oraz 18.5 punktów i 9.8 zbiórek w lidze VTB.

Asseco przed dwoma tygodniami zwolniło innego amerykańskiego gracza z przeszłością w NBA – Devina Browna. W jego przypadku chodziło jednak o fatalną postawę na parkiecie. Z postawy Gee mimo wszystko osoby związane z klubem były zadowolone i nikt nie spodziewał się takiego rozwiązania. Sytuacja kadrowa drużyny mistrzów Polski z dnia na dzień stała się dramatyczna i w perspektywie trudnych spotkań w europejskich rozgrywkach nie napawa optymizmem.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.