PBG Basket Poznań długo sprawiało problemy faworyzowanej drużynie Energii Czarnych Słupsk. Dopiero w ostatniej kwarcie gospodarze zwiększyli swoją przewagę i odnieśli pewne zwycięstwo wygrywając ostatnią kwartę 25-10. W całym meczu Czarni wygrali 82-63.
Energa Czarni Słupsk – PBG Basket Poznań 82-63 (23-22, 18-11, 16-20, 25-10)
Zespół z Poznania po serii trzech zwycięstw tym razem odniósł trzecią porażkę z rzędu. W meczach z pewniakami do „górnej szóstki” PBG przegrywało średnio 25 punktami. Z tych pojedynków najlepiej spisali się jednak w tym ostatnim meczu z Czarnymi. Dobra postawa wystarczyła jednak tylko na trzy kwarty po których przewaga gospodarzy wynosiła tylko 4 punkty. W drugiej połowie czwartej kwarty Energa wrzuciła jednak wyższy bieg i przede wszystkim dzięki punktom duetu amerykańskich obrońców Darnella Hinsona (24 pkt, 3 zb, 3 ast) i Stanleya Burrella (12 pkt, 5 ast) odskoczyli rywalom.
Po raz kolejny najlepszym graczem PBG był środkowy Damian Kulig (18 pkt, 3 zb, 2 prz), który świetnie wszedł w mecz zdobywając 8 pierwszych punktów dla swojej drużyny. Miał dzisiaj jednak nierówne kwarty znikając niemal zupełnie w drugiej i czwartej odsłonie. Tradycyjnie jednak utrzymał wysoką skuteczność trafiając 7-z-10 rzutów z gry. Drugi czołowy podkoszowy Poznaniaków wchodzący z ławki Aleksander Lichodzijewski (12 pkt, 3 zb)nie zachwycał w tym meczu mimo, że był drugim strzelcem drużyny w tym meczu. Ta dwójka zebrała w tym meczu łącznie tylko 6 piłek, co w dużej mierze zdecydowało o dużej przewadze na tablicach zespołu ze Słupska.
Najlepszym graczem na boisku był w tym meczu Darnell Hinson, który był w świetnej dyspozycji rzutowej trafiając 6-z-8 prób z dystansu. Na tablicach Poznaniaków deklasował duet Scott Morrison (12 pkt, 7 zb) i Paweł Leończyk (6 pkt, 8 zb). Czarni wygrali walkę na deskach 39-25 i to był klucz do zwycięstwa. 15 zbiórek w ataku pozwoliło zawodnikom Dainiusa Adomaitisa na oddanie aż o 16 rzutów więcej w tym meczu i mimo skuteczności lepszej tylko o 2% od gości wygrać mecz aż 19 punktami.
Jak zawsze walczyć próbował Żarko Comagić (10 pkt, 7 zb, 3 ast), który zanotował niezły występ, ale po raz kolejny nieskuteczni byli gracze obwodowi PBG. Po raz kolejny nieskuteczny Djordje Micić (6 pkt, 4 ast), Sulowski i Smorawiński trafili tylko 1-z-9 rzutów za 3. 4-z-6 trójek trafiła natomiast wspomniana wcześniej dwójka podkoszowych Kulig i Lichodzijewski. W drużynie Czarnych słabiej punktowo wypadli Polscy gracze żaden z nich nie przekroczył bariery 10 punktów. Najwięcej z nich rzucił Paweł Kikowski (7 pkt, 4 zb) i obok Leończyka był najlepszym krajowym zawodnikiem gospodarzy.
Energa Czarni Słupsk: Hinson 24, Burrell 12, Morrison 12, Cesnauskis 9, Kikowski 7, Leończyk 6, Roszyk 5, Weaver 4, Przyborowski 3
PBG Basket Poznań: Kulig 18, Lichodzijewski 12, Comagić 10, Sulowski 9, Micić 6, Smorawiński 4, Parzeński 4, Nowak 0, Szydłowski 0