Po ponad czteromiesięcznej przerwie wznawia rozgrywki Polska Liga Koszykówki. W nietypowych okolicznościach, bez mistrza Polski w pierwszej rundzie, a z powracającymi do ligi ŁKS Łódź i przede wszystkim Śląskiem Wrocław. Zapraszamy na zapowiedź tego co może wydarzyć się w pierwszych spotkaniach sezonu 2011/12.
Zastal Zielona Góra – PBG Basket Poznań 8.10.2011 – 18.00
Woy: Przewiduję +10 na korzyść ekipy Jankesa.Dodatkowym smaczkiem będzie powrót na stare śmieci Zarko Comagicia. Przewagi gospodarzy upatruję na pozycji rozgrywającego – Hodge oraz na pozycji silnego skrzydłowego – Mirkovic i Lawal.
Gladysh: Zdecydowanym faworytem tego meczu są gospodarze. Damian Kulig z Zarko Comagicem i Jackiem Sulowskim to zdecydowanie za mało na Ganiego Lawala i Waltera Hodge’a. Warto przyglądać się grze młodych poznaniaków, którzy będą w rotacji, głównie powracającego z Włoch – Jakuba Parzeńskiego. Zastal +15
Alik: PBG niespodziewanie pokonało Zielonogórzan w sparingu w Żarach. Zastal w ostatnich dwóch dniach wymienił jeszcze dwóch zawodników, więc nowi mieli mało czasu na zgranie się z zespołem. W tym upatrywałbym szansy PBG, ale siła Zastalu na obwodzie i Gani Lawal pod koszem powinny wystarczyć do wygranej na inaugurację. Liczę na wyrównany mecz i obstawiam +2 dla gospodarzy.
AZS Koszalin -Polpharma Starogard Gdański 8.10.2011 – 18.00
Woy: Typuję – 6 i wygraną gości. Atutem trenera Sretenovica będzie siła obwodu w osobach Weedena, Hicksa i Gilmore’a. Mecz będzie ciekawym doświadczeniem dla ex Azsiaka Tomka Śniega.
Gladysh: Polpharma „urosła” po wygraniu Superpucharu z Asseco. Jeśli formę z tego spotkania utrzyma Ivan Koljevic, a Michaelowi Hicksowi dalej wpadać będą szalone rzuty, to goście powinni wygrać bez problemu. AZS jeśli myśli o wygranej, musi wykorzystać swoje przewagi pod koszami. Rafał Bigus i Marko Lekic napsują sporo krwi Brianowi Gilmore’owi. Wydaje mi się, że właśnie dzięki dobrej grze w pomalowanym, to koszalinianie wygrają. AZS +5
Alik: Na papierze lepiej wygląda Polpharma i w sparingu to zawodnicy ze Starogardu byli górą. W ubiegłym sezonie Śnieg uczył się od Milicia dzisiaj staną na przeciw siebie i to będzie jeden z ciekawszych pojedynków w tej kolejce. Mam nadzieję, że będzie to symboliczne przekazanie pałeczki i to Śnieg będzie tryumfował. Tak więc -8 ze wskazaniem na Polpharmę.
PGE Turów Zgorzelec – Kotwica Kołobrzeg 8.10.2011 – 18.30
Woy: Stawiam na +8 bardziej zgranych ze sobą i mocniej doświadczonych graczy trenera Winnickiego. Ich atuty to gracze obwodowi jak Jackson, Gustas i Moore. Będziemy też patrzyli na pracę nowych Lauderdale’a oraz Cela. Kluczowa może okazać się możliwość większej rotacji wicemistrzów.
Gladysh: Turów po nieudanej przygodzie w eliminacjach Euroligi, przystępuje do pierwszego meczu TBL z optymizmem. Warto zwrócić uwagę na bardzo silnego podkoszowego Turowa – Aarona Cela. W bardzo dobrej formie jest David Jackson, a pod koszami rządzą Konrad Wysocki i Daniel Kickert. Kotwica liczy na powracającego do zespołu Darrela Harrisa, który nie ma sobie równych w walce na tablicach. Kluczem do bezproblemowej wygranej Turowa będzie zatrzymanie na obwodzie Reginalda Holmesa i Jessiego Sappa. Turów +15
Alik: Doświadczenie, zgranie, umiejętności to wszystko stanowi o przewadze Turowa. Drużyna ze Zgorzelca jest jednym z faworytów do tytułu choć w meczach przedsezonowych nie zachwycali. Jednak Kotwica to wciąż niższa półka i stawiam na +12 dla PGE Turowa.
Siarka Tarnobrzeg – Energa Czarni Słupsk 8.10.2011 – 19.00
Woy: To może być bardzo równy mecz i kto wie, czy nie niespodzianka spod ręki trenera Szczubiala. Jego teamy słyną z ofensywy stąd kluczem do wyjazdowej wygranej ma być obrona zespołu brązowego medalisty ostatnich MP. Stawiam na – 4 czyli wygraną Czarnych Panter. Siłą zespołu Adomaitisa powinna być znacznie szersza ławka.
Gladysh: Brązowi medaliści poprzedniego sezonu mają obecnie jeszcze wyższe ambicje. Liderem Czarnych jest Stanley Burrell, który świetnie spisywał się w sparingach i ma sprawić, że kibice w Słupsku szybko zapomną o Jerelu Blassingame. Ciekawie może się dziać pod koszem, gdzie walczyć przeciwko sobie będą Przemysław Karnowski i Scott Morrison. Doświadczenie przeciwko młodości. Obyśmy widzieli jak najwięcej wygranych pojedynków młodszego z centrów. Wygrają jednak Czarni +10.
Alik: To będzie bardo ciekawy pojedynek i beniaminek ekstraklasy Tarnobrzegu nie jest bez szans na zwycięstwo. Energa bez swojej dwójki liderów z ubiegłego sezonu Blessingame i Bennermana nie wygląda aż tak groźnie. Typuję sensacyjne zwycięstwo gospodarzy +4.
ŁKS Łódź – Anwil Włocławek 8.10.2011 – 19.30
Woy: Walka beniaminka z ligowym potentatem. Inny wynik niż wygrana Rottweilerow będzie z kategorii sensacji. W moim mniemaniu do wyjazdowej wygranej (-12) poprowadzą Anwil kadrowicze Szubarga i Berisha.
Gladysh: Dardan Berisha ma za zadanie zastąpić Andrzeja Plutę. Zadanie niezwykle ciężkie, ale młody strzelec udowodnił już podczas tegorocznego Eurobasketu, że nie boi się żadnych wyzwań. To może być jego sezon. Najważniejszy pojedynek może rozegrać się jednak wśród playmakerów. Robiący furorę w sparingach ŁKS-u B.J. Holmes stanie oko w oko z Krzysztofem Szubargą. Faworytem spotkania wydają się być włocławianie, ale ŁKS wraca do ekstraklasy po 30 latach nieobecności. W takich okolicznościach, beniaminek często sprawia sensację. Mimo wszystko Anwil +2.
Alik: ŁKS jest dla mnie najsłabszym zespołem w tym sezonie PLK. I choć będą z pewnością w stanie wygrywać pojedyncze mecze z rywalami z dolnej części tabeli to Anwil jest dla nich zbyt wysoką półką. Największą zagadką jest to jak spisze się rozgrywający Włocławka Krzysztof Szubarga, który nie zagrał w żadnym sparingu. Anwil powinien spokojnie
wygrać to spotkanie typuję -10.
AZS Politechnika Warszawa – Trefl Sopot 9.10.2011 – 17.00
Woy: Kandydat do medalu MP sprawdzi formę drugiego beniaminka. Spotkanie będzie pojedynkiem kadrowiczów Ponitki i Pamuły z Koszarkiem i Waczyńskim. Ostatecznie postawię na – 15 i wyjazdowa wygraną trójmiejskiej ekipy.
Gladysh: Spotkanie, które najbardziej elektryzuje polskich kibiców. Z jednej strony jedyna w 100% polska drużyna, czyli Politechnika z Ponitką, Pamułą i Michalakiem oraz weteranem Karwowskim. Z drugiej najbardziej polski zespół walczący o medale w tym roku. Łukasz Koszarek, Adam Waczyński, Filip Dylewicz, Marcin Stefański wsparci Chrisem Burgessem i Jamelle Horne’m powinni wygrać z łatwością. Warto jednak zwrócić uwagę na debiut młodej ekipy AZS-u. Trefl +20.
Alik: Wszyscy z pewnością oczekują dobrego występu nadziei polskiej koszykówki z Politechniki, ale Trefl jest arcytrudnym rywalem w pierwszym meczu. Waleczność i talent to może być za mało na silną drużynę z Sopotu. To może być kolejne ciekawe spotkanie w tej kolejce i mimo, że serce chciałoby sensacji to rozum podpowiada zwycięstwo Trefla. Obstawiam – 8.
Pauzuje Śląsk Wrocław.
3 komentarze/y