Po Jerrellu Blassingame i Leroy’u Noblesie włodarze gdyńskiego klubu zdecydowali się na pozyskanie kolejnego Amerykanina. Wybór padł na niedawnego gracza Cleveland Cavaliers – Alonzo Gee.
Amerykanin urodzony w 1987r. na Florydzie, mierzy 198cm wzrostu i jest absolwentem uniwersytetu Alabama. Może grać na pozycji obrońcy lub skrzydłowego. Ostatnio był graczem pierwszej piątki Cleveland Cavaliers notując średnio w tym zespole 7,4 pkt., 3,9 zb., 0,8 as.
Gee rozpoczął swoję karierę zawodową w 2009 roku, ale nie został bezpośrednio wybrany do NBA. Swoje umiejętności jako niewybrany w drafcie musiał potwierdzić w D-League jako zawodnik Austin Toros.
Dla tej drużyny notował średnie 21 pkt i 6,6 zb. W marcu 2010 postawili na niego Washigton Wizards, podpisując z nim 10-dniowy kontrakt. 16 marca zanotował jeden z swoich najlepszych występów w lidze, na poziomie double double i 13pkt oraz 10zb przeciw Denver Nuggets. Kilka dni później ustanowił swój punktowy rekord kariery w NBA – 19 oczek przeciwko Charlotte Bobcats.
Podczas sezonu 2010/2011 reprezentował barwy aż trzech klubów. Rozpoczął wśród San Antonio Spurs (5 spotkań), by następnie znów trafić do stolicy USA i Wizards (11 gier), aż zakotowiczył na dłużej (od grudnia) w ekipie z Ohio. Wśród Kawalerzystów tj. najgorszej ekipy ligi NBA poprzedniego sezonu – rozegrał 40 spotkań i 29 razy wystąpił w pierwszej piątce. Notował średnie 7,4 pkt i 3,9 zb.
Uwaga dla trenera Pacesasa jest taka, iż ten gracz nie imponuje wysoką skutecznością przy rzutach zza łuku.