Do słupskiej Energi Czarnych może trafić zaledwie 20-letni były gracz uczelni Maryland, Jordan Williams.
Energa Czarni powoli kończą budowanie składu na sezon 2011/2012. Nie licząc juniorów, trener Dainius Adomaitis ma obecnie do dyspozycji dziewięciu koszykarzy i lukę jedynie na pozycji numer pięć, gdzie zakontraktowano tylko Davida Weavera. Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie zmartwienia litewskiego szkoleniowca znikną, wszak słupszczanie są o krok od podpisania umowy z Jordanem Williamsem.
Nazwisko potencjalnego nowego centra Energi Czarnych jest na tyle powszechne, że nietrudno nie skojarzyć go z właścicielem. Tymczasem 20-letni środkowy to aktualny zawodnik New Jersey Nets, wybrany przez ten klub z numerem 36. w drafcie kilka miesięcy temu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc stwierdzić, że gdyby nie lokaut w najlepszej lidze świata, Williams przygotowywałby się w tej chwili z innymi graczami New Jersey do zbliżających się rozgrywek.
Mierzący 208 cm wzrostu zawodnik dwa ostatnie sezony spędził na uczelni Maryland, lecz postanowił rozstać się z NCAA, gdy okazało się, że zostanie wybrany w drafcie. W przeciągu dwóch lat Amerykanin poczynił wielki postęp, wszak gdy w sezonie 2008/2009 notował ledwie 9,6 punktu i 8,6 zbiórki, żaden klub NBA nie rozważał go poważnie w kontekście angażu. Wszystko zmieniły minione rozgrywki, w których Williams legitymował się średnimi na poziomie 16,9 punktu i 11,8 zbiórki. Warto dodać, że środkowy w aż 24 meczach na 33 uzyskiwał double-double!
Potencjalny środkowy Energi Czarnych to typowy center, który bardzo dobrze radzi sobie w polu trzech sekund, zwłaszcza w walce na tablicach. Jak na tak wysokiego koszykarza, dobrze biega do szybkiego ataku.
Źródło: SportoweFakty.pl