Polacy po wczorajszej porażce po wyrównanym meczu z Litwą dziś bez większych problemów pokonali Czarnogórę i na półmetku rywalizacji zajmują drugą lokatę w Grupie G gwarantującą utrzymanie w Dywizji A. Najlepszym graczem obu spotkań był nasz silny skrzydłowy Mikołaj Witliński, który zanotował w nich fantastyczne double-double. Pojutrze od pojedynku z Bułgarią rozpoczynamy rundę rewanżową.
Mecz z Litwinami był wyrównany praktycznie do ostatnich minut, a na 2 minuty i 46 sekund przed końcem przegrywaliśmy zaledwie 3 punktami. Jednak rywale w końcówce zachowali więcej zimnej krwi i ostatecznie wygrali 79-72. Najlepszym graczem na parkiecie był zdecydowanie zawodnik GTK Gdynia Mikołaj Witliński (35 pkt, 13 zb, 59% z gry), jednak jego fantastyczna gra nie wystarczyła do pokonania Litwy przy słabszym wsparciu kolegów. Niezłe spotkanie zagrał jeszcze Damian Jeszke (15 pkt, 5 zb, 3 blk), a na wyróżnienie niewątpliwie zasługuje jeszcze 15-letni rozgrywający Kamil Zywert (2 pkt, 11 ast, 5 zb), który świetnie rozdzielał piłki w ataku.
W spotkaniu z Czarnogórą pierwsza połowa zapowiadała zaciętą walkę do ostatnich minut, bo Polacy schodzili na przerwę zaledwie z jedno punktowym prowadzeniem 33-32. Jednak dobra defensywa naszego zespołu na początku 3 kwarty, która uniemożliwiła przez ponad 5 minut zdobycie rywalom punktów pozwoliła uciec nam na 10 punktową przewagę. Prowadzenie utrzymaliśmy już do końca spotkania wygrywając mecz 67-55. Najlepszy na parkiecie był ponownie Mikołaj Witliński (16 pkt, 20 zb), który zanotował kolejne double-double. Dobrego wsparcia naszemu liderowi przy słabszej dyspozycji Damiana Jeszke (4 pkt, 7 zb), udzielili tym razem rzucający obrońca WKK Wrocław Adam Mazur (15 pkt, 4 zb, 3 ast, 3 prz) oraz wychowanek MOS Słupca reprezentujący Pyrę Poznań niski skrzydłowy Szymon Michalik (11 pkt, 3 zb) . Ponownie nieźle zaprezentował się Kamil Zywert (8 pkt, 3 ast, 2 prz), a cenne punkty dołożyli Denis Socha (7 pkt) i Filip Pruefer (6 pkt).