Słabszy mecz liderów i niewykorzystane szanse doprowadziły do porażki Polaków w meczu z Brazylią 79:70. Nasi koszykarze rozpoczęli mecz od prowadzenia 14:0, jednak dali sobie odebrać tę przewagę. W trzeciej kwarcie zdobyli siedem punktów zaliczki, ale i tę różnicę Brazylia odrobiła i zanotowała drugie zwycięstwo w turnieju. Była to pierwsza porażka naszej drużyny po czwartkowej wygranej z Tunezją.
Grupa A:
Brazylia – Polska 79:70
(18:22, 23:10, 9:20, 29:18)
Brazylia: Neto 16, Felicio 12, Irigoyen 10, Vezaro 10, Rossetto 9, Aguirre 8, Taddei 6, Nogueira 4, Casimiro 2, Cunha 2.
Polska: Michał Michalak 14, Piotr Niedźwiedzki 13 (7 zb.), Mateusz Ponitka 12 (7 zb.), Grzegorz Grochowski 11 (5 zb., 4 as.), Tomasz Gielo 11, Jan Grzeliński 6 (3 as.), Przemysław Karnowski 3(5 zb.), Jakub Koelner 0, Paweł Śpica 0, Michał Pietrzak 0, Daniel Szymkiewicz 0.
Wśród naszych nie najlepiej ułożył się mecz Mateuszowi Ponitce, który nie miał swojego dnia na dystansie (4/13 z gry), będąc też uważnie krytym przez młodych Canarinhos. Oczekiwanej przewagi pod koszami nie stwarzali Piotr Niedźwiecki (zagrał 17 minut i złapał 5.przewinień) i przede wszystkim Przemysław Karnowski (tylko 1/6 z gry, 3pkt i 5zb). Nie było też dobrego wsparcia z ławki rezerwowych, za mało z siebie dali Koelner, Śpica czy Pietrzak oraz Szymkiewicz (wszyscy bez punktów).
Nasi przegrali walkę na tablicach 32-40, trafiając tylko z 39% skutecznością z gry, podczas gdy rywale notowali 45% celność. Graliśmy też słabo zespołowo notując tylko 10. asyst przy 15. rywala. Nie szło nam na linii rzutów wolnych, a trafiliśmy tylko 12 z 25 prób!
Drugą część meczu podopieczni trenera Szambelana rozpoczęli od stanu 16-0! Jednak w rewanżu, trzy kolejne akcje trzypunktowe pozwoliły wrócić Brazylii do gry.
W sobotę gramy ostatni mecz w pierwszej fazie z Rosją, która w piątek rozbiła Tunezję 101-55, a w czwartek pokonała Brazylię 81-78 rzutem za trzy w ostatniej akcji meczu. Do drugiej fazy przechodzą trzy najlepsze drużyny z grupy.
2 komentarze/y