Radosław Hyży, Iwo Kitzinger i Michał Chyliński to wg Gazety.pl mogą być kolejni polscy gracze w szeregach reaktywowanego Śląska Wrocław. Przemysław Koelner, który podjął się trudnej próby odbudowy wielkiej koszykówki we Wrocławiu parafował już umowy z Adamem Wójcikiem, Robertem Skibniewskim i Bartoszem Bochno, a także Serbem Slavisą Bogavacem. Teraz myśli o dalszych, wartościowych wzmocnieniach, w dodatku mocniej związanych z Wrocławiem.

Miodragowi Rajkovićowi tj. nowemu serbskiemu szkoleniowcowi ekipy z Dolnego Śląska, nie udało się namówić do gry we Wrocławiu awizowanego w mediach Stevana Jelovaca. Jego rodak, występujący na pozycji numer 4 wybrał we wtorek turecką Antalayę.

Tymczasem duszę drużyny, wg najnowszych doniesień mieliby budować gracze z przeszłością reprezentacyjną, którzy w dodatku mieliby sporo do udowodnienia na krajowych parkietach. Dla przykładu Chyliński (chcą go ponownie działacze Turowa) ostatni sezon spędził na rehabilitacji kontuzjowanej nogi, po nieudanym sezonie 2009/10 w barwach Turowa Zgorzelec. Kitzinger (pracuje nad formą fizyczną w lidze amatorskiej), który grał w grupach juniorskich Śląska, rozpoczął minione rozgrywki w barwach Asseco Prokomu, jednak później i podobnie do Chylińskiego doznał urazu eliminującego go z gry w dalszej części sezonu. Najwięcej ugrał Hyży bo drugi raz z rzędu zdobył wicemistrzostwo Czech, a ponadto występował w europejskim pucharze (dotarł do ćwierćfinału z czeskim Prostejovem).

Zakładamy, że w przeciągu następnego tygodnia dowiemy się więcej o nowych twarzach Śląska Wrocław.