Po podpisaniu kontraktów z czterema młodymi graczami w zeszłym tygodniu, teraz panuje cisza informacyjna w koszykarskim Śląsku Wrocław. Nasza redakcja dotarła jednak do kilku ciekawych informacji.
Z naszych informacji wynika, że trener Rajkovic szuka graczy głównie w Serbii gdzie ma najlepsze rozeznanie. Chodzi o graczy jeszcze na dorobku mogących za niewielkie pieniądze wzmocnić zespół.
Niemal pewne jest podpisanie kontraktu z Stevanem Jelovacem. W poprzednim sezonie ten 22-letni gracz rozegrał pięć spotkań w Crvenej Zvezdzie Belgrad (6.6 pkt., 2.8 zb., 14.4 min.) po czym został wypożyczony do drużyny Mega Vizura gdzie dostawał więcej minut gry. W ciągu ponad 21 minut na parkiecie zdobywał 13.4 pkt. i zbierał 6.3 zb. Jelovac ma 208 cm wzrostu i może grać zarówno na „czwórce” jak i na środku. Z gry rzucał ze skutecznością ponad 60%, a godna zauważenia jest także skuteczność zza łuku (34.7%) przy prawie trzech próbach oddawanych w każdym meczu. Młody Serb wcześniej grał także w młodzieżowych reprezentacjach (U-18, U-20) swojego kraju.
Kolejnym graczem, który podpisał już kontrakt jest znany na polskich parkietach Slavisa Bogavac (201 cm, 31 lat). Do naszego kraju przyjechał w 2009 roku i rozegrał cały sezon w barwach Sportino Inowrocław. W piętnastu spotkaniach notował średnio 7.1 pkt. i 3.4 zb. w ciągu 21 minut spędzanych na parkiecie. W ostatnich rozgrywkach reprezentował barwy AZS-u Koszalin. Był silnym punktem zespołu, który awansował do playoffów i w pierwszej rundzie został pokonany przez Asseco Gdynia. Bogavac udanie wprowadził się do drużyny i zdobywał 11.3 punktów na mecz przy skuteczności 65% z gry. Przez kibiców został wybrany do pierwszej piątki Meczu Gwiazd TBL rozgrywanego w Kaliszu.
Dla Przemysława Koelnera bardzo ważne jest aby w Śląsku zagrali także doświadczeni Polacy związani z Wrocławiem, którzy przyciągnęliby kibiców w hali. Jest duża szansa na powrót do stolicy Dolnego Śląska Roberta Skibniewskiego. Popularny „Skiba” ma także ofertę z Anwilu i jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji.
Jak się jednak dowiedzieliśmy mający dużo do powiedzenia w sprawach drugoligowego WKS-u Grzegorz Schetyna wydał nieformalny zakaz podpisywania kontraktów ze Śląskiem Koelnera dla graczy krajowych. Oznacza to po prostu, że jeśli ktoś „odważy” się zagrać w nowotworzonym Śląsku/WKK nie będzie miał już miejsca w klubie zarządzanym przez Schetynę. Prawdopodobnie właśnie dlatego Kamil Chanas odrzucił ofertę ze Śląska i wybrał grę w Zielonej Górze.
Marszałek sejmu zapowiada wprowadzenie do klubu, którego prezesem jest Maciej Zieliński dużych pieniędzy mogących pomóc stworzyć silną drużynę. Ambicją Schetyny jest gra obecnego drugoligowca w TBL i właśnie wtedy chciałby sprowadzić graczy związanych sentymentalnie z Wrocławiem (Chanas, Skibniewski, Stefański). Obecnie jednak mimo wsparcia ze strony firmy Dialog nie widać perspektyw na takie rozwiązanie. Mało tego, kilku utalentowanych graczy z tej drużyny może mimo wszystko odejść do ekstraklasowego Śląska. Jarosław Zyskowski jr. i Kacper Sęk już zresztą to zrobili, a możliwe jest także zakontraktowanie choćby Norberta Kulona czy Tomasza Bodzińskiego.
Bardzo możliwe jest, że oprócz Bogavaca w Śląsku zagrają także inni zawodnicy mający doświadczenie z gry w polskiej lidze. Agenci graczy takich jak Michael Kuebler (ostatnio Turów), Michael Hicks (Polpharma) czy Mujo Tulijkovic (PBG Poznań) oferują klubowi ich usługi. Nie wiadomo jednak czy akurat właśnie oni zainteresują nowego trenera. Na pewno tacy koszykarze przydaliby się, aby pomóc w ligowej walce oraz przekazać wiele swoich doświadczeń juniorom wchodzącym dopiero do seniorskiej koszykówki.