Jak co pół roku i od paru sezonów pokusiłem się o indywidualną ocenę dla poszczególnych kategorii. Oto one:
MVP sezonu ( w połowie sezonu był nim Chris Burgess z Zastalu) – Torey Thomas , bez którego na pewno nie byłoby wyrównanych finałów ligi i kolejnego srebra w Zgorzelcu.
Najlepszy rezerwowy (na połowinki najlepszy był Mantas Cesnauskis z Czarnych Słupsk) – teraz podzielę wybór między Daniela Kickerta (Turów) oraz Filipa Widenowa (Asseco Prokom).
Najlepszy polski zawodnik młodego pokolenia (gotowy na grę w kadrze) – po pierwszych miesiącach wskazałem Michała Kwiatkowskiego z Polonii; teraz moje wybory to Bartosz Bochno ze Zgorzelca i Adam Waczyński z Sopotu.
Najlepszy defensor ligi (po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego był nim Darnell Harris z Kotwicy) – teraz najlepszym podczas play offs i finałów plastrem na rywala okazał się wg mnie Piotr Szczotka z Asseco Prokomu. Może Piotr dostanie powołanie do kadry od Alesa Pipana.
Najlepszy transfer wewnątrz ligi (do początku roku wskazywałem Kamila Chanasa z Polpharmy) – po zakończeniu sezonu – Adam Waczyński (Trefl Sopot). Na wyróżnienie zasługują transfery: Roberta Tomaszka, Krzysztofa Szubargi (który udanie odbudował się na najważniejszą część sezonu) czy Krzysztofa Roszyka (znów potwierdził swoją wartość, tym razem w ekipie Dainiusa Adomaitisa).
Najlepszy transfer spoza PLK (do połowy wielu z nas wskazywało na Chrisa Burgessa) – dziś jednak trzeba podkreślić znów jakość usług Torey’a Thomasa (przybył do nas z Holandii). Zaraz po nim Jerel Blassingame (podpora Czarnych Słupsk), Walter Hodge (Zastal Zielona Góra), a w końcu zauważyć grę Daniela Kickerta i równą formę od końca rundy zasadniczej (PGE Turów).
Trafiony powrót do PLK: Filip Dylewicz (Trefl Sopot), a w dalszej kolejności – Robert Skibniewski (Polpharma), Marko Brkić (Turów; niestety zabrakło do w finale) i Lorinza Harrington (Trefl).
Nieudany come back do naszej ligi: Qyntel Woods (praktycznie był cieniem super Qyntela, który dominował w PLK w poprzednich latach). Równie nieudanie prezentował się w najważniejszych momentach Tommy Adams, który na sam koniec finałów na stałe zasiadł na ławce Prokomu w dresie..
Najlepszy trener ligi: Dainius Adomaitis (Czarni Słupsk) , tuż przed Jackiem Winnickim (Turów).
Najlepsza piątka całego sezonu: Torey Thomas, Daniel Ewing, Filip Widenow, Filip Dylewicz i Bryan Davis
Najlepsi polscy gracze sezonu: Robert Skibniewski, Adam Waczyński, Piotr Szczotka, Filip Dylewicz i Adam Hrycaniuk.
Największe zespołowe rozczarowanie: postawa Anwilu Włocławek i min. dwie porażki na własnym parkiecie w play off z Treflem. Po raz drugi w ciągu ostatnich 10 lat nie awansowali do finałowej czwórki.
Największe zespołowe zaskoczenie: postawa Turowa Zgorzelec. Skład bez wielkich nazwisk i gwiazd o mały włos nie sprawił finałowej niespodzianki, kończąc panowanie Asseco Prokomu.
Największe indywidualne rozczarowanie: jednak i znów Qyntel Woods
Największe indywidualne zaskoczenie: ponownie Torey Thomas. Zaraz blisko niego Jerel Blassingame.